Od chwili pojawienia się na rynku rowerowym modelu 500 Lite minęły juz trzy sezony. Sprzęt stał się jedną z tańszych, ale kompletnych maszyn do wygrywania. Model przechodził drobne zmiany. Dotyczyły one zazwyczaj rodzaju zastosowanego amortyzatora i mocowania przedniej osi.
Od początku Merida zaoferowała ramę w standardzie boost, hermetyczną grupę Shimano Deore 2×10. Rama wg. standardów posiada również taperowaną główkę sterową, oraz wewnętrzne prowadzenie pancerzy (również dla sztycy regulowanej). Ważnym elementem wyposażenia stał się amor ze sztywną osią 110x15mm wraz z manetką blokady. Obecnie całe to dobro otrzymacie za 4899zł.
Przyznam, że przed prezentacją rocznika 2021 po cichu liczyłem na opcję atomową w wydaniu Meridy. W końcu Shimano przedstawiło grupę Deore w wydaniu 1×12 i 2×12 rzędów. Przyszłoroczny model stoi jednak na Deore 2×11, więc nie ma biedy. Tutaj pojawia się pewien dylemat dla raiderów, którzy liczą monety i chcą ograniczyć budżet zakupowy do niezbędnego minimum. Oczywiście bez rezygnacji ze zdobyczy nowoczesnego świata rowerowego.
Producent wyczarował model o nazwie Big Nine 300 Lite i słowo „wyczarował” ma tu wielorakie znaczenie. Po pierwsze, model ma wszystko to co zapewniał zeszłoroczny 500 Lite. Dwie sztywne ośki w standardzie boost, grupę Deore 2×10, amorek z blokadą realizowaną manetką. Może to nie Markhor tylko poczciwy Suntour ale spisuje się nieźle. Rama jest identyczna jak we wszystkich racingowych aluminiakach Meridy, koła i hamulce nie różnią się z tymi z pięćsetki.
Cena to 4299zł z pedałami. SZACH MAT 🙂
https://bukbike.pl/produkt/big-nine-300-lite-2021/
https://bukbike.pl/produkt/merida-big-nine-500-lite-2021/